Chcieliśmy
mieć coś fajnego tanim kosztem, aby zapełnić nasz pusty salon i nadać mu stylu. Szperałam i szukałam w
internecie aż w końcu trafiłam na regały ze skrzynek na owoce i od razu
podrzuciłam ten pomysł mężowi. Tylko gdzie tu teraz kupić skrzynki po jabłkach,
najpierw sprawdziłam na allegro, skrzynki które by nam odpowiadały kosztowały
15zł za szt (wcale nie było to mało) . W końcu mój mąż wziął sprawy w swoje
ręce i pojechał w poszukiwanie skrzynek do pewnego sadownika niedaleko naszego
miasta i co się okazało? zdobył bardzo fajne skrzynki za bezcen bo 4zł za
sztukę. Skrzynki doczekały się naszego urlopu i mogliśmy działać. Bardzo
podobał mi się regał w białym kolorze, ale na białej ścianie zgubił by się a
więc zakupiłam popielata bejce SOPUR NITRO (bejca nadaje fajny efekt i podkreśla rysunek
słojów ).W pierwszej kolejności mój mąż wyszlifował skrzynki szlifierką mimośrodową,
ponieważ były zrobione z nieoheblowanych
desek. Ja miałam za zadanie odpylenie skrzynek i przygotowanie pod malowanie
bejcą ;)
Następnie po
oszlifowaniu skrzynki zostały pomalowane przez mojego męża bejcą, w związku z
tym że bejca śmierdziała straszliwie wszystko robiliśmy na dworze. Po
przeschnięciu skrzynki zostały przetransportowane do naszego mieszkania i
skrupulatnie skręcone w regał J (oczywiście przez męża). Regał okazał się bardzo
stabilny i wytrzymały, na łączeniach chciałam dodać jakieś metalowe ornamenty
aby dodać mu charakteru ale po prze buszowaniu internetu nie znalazłam niestety
nic co by pasowało (chciałam kupić coś podobnego do ćwieków jakie mamy na stole).
Na razie zostało tak jak widać na zdjęciu, oczywiście brakuje jeszcze świeczników
o których pisałam wyżej ale jestem w
trakcie poszukiwań odpowiednich za fajną cenę.
Podsumowując koszt takiego regału to: Skrzynki: 4*12=
48zł oraz Bejca SOPUR NITRO 2l- 57zł, łącznie
105zł, dodatkowo czas własny bo przygotowanie skrzynek trochę trwa ale warto! Tak skrzynki wyglądały przed :)
A tak po: